Pozostając nadal pod wrażeniem lalek T.Conne uszyłam lalę w okularkach.
Ubrałam ją w beżowy wiosenny płaszczyk, apaszkę oraz dodałam jej kwiaty we włosy i w dłoni
- w sam raz na wiosenny spacer.
Choć u nas dzisiaj ponuro.
Życzę Wam słonecznej niedzieli:)
Laleczka dumnie prezentuje się w towarzystwie innych koleżanek i kolegi, które powstały z rąk Pani i Pani mamy.Otrzymała ona imie Gosia
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńBardzo się cieszę :) Niech Gosia zatem dobrze się sprawuje a Madzia niech dba o swoją (już chyba całkiem sporą) kolekcję... Pozdrawiam Was wszystkie! A..a a a ... i kolegę też:)
Usuń