Witajcie poświątecznie...
Obiecałam przed świętami, że pokażę Wam moje ażurkowe jajeczka. Niestety przygotowania świąteczne całkowicie zaprzątnęły mi czas. A w święta... Goście, goście ....
Dziś nadrabiam zaległości.
Zapraszam Was do mojego domu.
Takie oto dekoracje przygotowałam na te Święta Wielkanocne.
Pierwsze niech będą kurki siedzące na wozie. Wóz wykonał mój mąż.
W jadalni na komodzie strusie jajo w towarzystwie kaczek i szafirków w wazonach.
W kuchni źdźbła prosa...
Stół jeszcze pusty - bez światecznych pyszności...
Jedynie pisanki moich dzieci i trochę wiosennych kwiatów...
Na kredensie kaczka i kurka uszyta z materiału....
Drobne elementy dekoracyjne w saloniku ...
Dekoracja w ganku... (choć nie lubię tego określenia)
Drzwi wejściowe - jak zobaczycie takie dekoracje na drzwiach to mój domek - zapraszam:)
A tymczasem zapraszam do drugiego posta pokażę jajeczka ażurkowe.
Jak jeszcze dotwaliście do końca oczywiście...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz