Kwiatki kupione w hurtowni florystycznej. Zawsze jak tam wpadam coś ciekawego udaje mi się kupić. W opakowaniu jest ich ok. 50 szt za jedyne 6 zł. Więc się opłacało. I nie wyglądają w pracach źle. Pozdrawiam
Zapraszam, zapraszam... rozgość się! U mnie w domu dziś napoleonka - niestety nie da się poczęstować wirtualnie... Jest mi bardzo miło Cię gościć i już zaraz "lecę" do Ciebie. Pozdrawiam
Witaj Madziu, ósemka wyrwana dopiero w piątek (8 lutego)- od wczoraj jem...i dopiero uwolniłam się od tabletek przeciwbólowych, choć zszywane dziąsło wciąż boli... Ale ma się ku lepszemu! Jutro jestem już na blogu - powstały dwie prace, które pokażę jutro. Dziękuję za odwiedziny. Pozdrawiam
Piękne połączenie. A kwiaty robisz sama? Wpadły mi w oko :)
OdpowiedzUsuńKwiatki kupione w hurtowni florystycznej. Zawsze jak tam wpadam coś ciekawego udaje mi się kupić. W opakowaniu jest ich ok. 50 szt za jedyne 6 zł. Więc się opłacało. I nie wyglądają w pracach źle. Pozdrawiam
UsuńŚliczne są Twoje prace!
OdpowiedzUsuńZostanę tu na dłuzej jeśli pozwolisz,a jak nie to i tak bedę kukac,hi hi
POZDRAWIAM i zapraszam do siebie
Zapraszam, zapraszam... rozgość się! U mnie w domu dziś napoleonka - niestety nie da się poczęstować wirtualnie... Jest mi bardzo miło Cię gościć i już zaraz "lecę" do Ciebie. Pozdrawiam
UsuńŚliczne wszystkie, a pomysł z zamkiem - genialny :)
OdpowiedzUsuńP.S. jak po "ósemce"? Odezwij się :)
Witaj Madziu,
Usuńósemka wyrwana dopiero w piątek (8 lutego)- od wczoraj jem...i dopiero uwolniłam się od tabletek przeciwbólowych, choć zszywane dziąsło wciąż boli... Ale ma się ku lepszemu! Jutro jestem już na blogu - powstały dwie prace, które pokażę jutro. Dziękuję za odwiedziny. Pozdrawiam