W tak zwanym między czasie powstała karteczka na wyzwanie nr 9 na blogu Studio 75.
Wyzwanie dość ciekawe, ponieważ trzeba stworzyć pracę o wielkości nie większej niż 9 cm na 8 cm.
Oto moja pierwsza propozycja:
Dzieci moje zamówiły ją sobie dla siebie...
Tatuś wraca po krotkim pobycie za granicą naszego kraju i będą ją miały na przywitanie go.
Jak były mniejsze rysowały laurki dla nas. Wszystkie te rzeczy przechowujemy jako rodzinne skarby. Mamy już pokaźny zbiór pięknych rękodzieł dziecięcych...:)
W długie wieczory oglądamy je rodzinnie - i czasem zastanawiamy się co autor w wieku trzech lat poprzez postawienie paru kresek w czerwonym kolorze zupełnie chaotycznych (jak na nasz gust) miał na myśli...
Tak karteczka dosyć malutka... lecz moje dzieci stwierdziły, że większa nie jest potrzebna, ponieważ najważniejsze zawiera... i chyba nają rację:)
Pozdrawiam Was cieplutko!
Cudna i będzie piękną pamiątką :) Dziękuję za udział w wyzwaniu Studio75 i pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjna, bardzo pomysłowa i idealnie wykonana. Dziękujemy za udział w wyzwaniu na blogu studio75.
OdpowiedzUsuń